czwartek, 10 lipca 2014

Od Kasandry - ... (C.D)

Widząc że Michał zaczyna odchodzić z łzami w oczach pobiegłam za nim i przytuliłam do jego pleców.
-Nie zostawiaj mnie..-wyszeptałam.
-Kasandra..-powiedział i złapał mnie za rękę.-Nie bój się..jestem blisko.
-Ale nie tak jak ja bym chciała..
-Chcesz żebym został z tobą..?
-Tak..proszę Michał.
-Dobrze..-powiedział i delikatnie mnie przytulił.-Ale już się nie bój tak? Nic ci nie grozi..jestem z tobą.
Kiwnęłam niepewnie głową.
Poszliśmy do mojego mieszkania..Michał poszedł na chwilkę do kuchni a ja poszłam do łazienki. Napuściłam wody do wanny i zanurzyłam się w niej..jednak po kilku minutach usłyszałam otwieranie drzwi..odwróciłam się w ich stronę i zobaczyłam Michała..pewnie nie zauważył światła.
Moje policzki oblały się rumieńcem.

(Michał?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz