sobota, 23 sierpnia 2014

Od Nicka - (C.D)

Zaśmiałem się, widząc Messiego. Victoria wstała i podeszła do mnie, objąłem ją w pasie.
- A mnie też tak popieścisz? - uśmiechnąłem się uroczo.
- Skoro będziesz chciał. - zaśmiała się.
Lekko się odsunąłem i stanąłem naprzeciw niej.
- Wiesz... - zacząłem spuszczając wzrok.
- Co jest kotek. - spytała podchodząc do mnie.
- No chodzi o to... - zacząłem nieśmiało. -  Chodzi o to że... leżysz. - "rzuciłem się na nią" i wlecieliśmy w zaspę.
~~Victoria~~

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga