- Nie szkodzi. - uśmiechnąłem się. - Jestem Nick.
- Tak, wiem. - uśmiechnęła się. - Victoria. - podała mi rękę.
Zrobiłem to samo. Przez chwilę, wpatrywaliśmy się w siebie. Sam nie wiedziałem, co mam powiedzieć...
- E... może wybierzemy się na spacer? - zaproponowałem.
Wiem, trochę to typowe, ale to pierwsza rzecz która wpadła mi do głowy. Miejmy nadzieję, że mnie nie oleje.
~~Victoria~~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz