wtorek, 26 sierpnia 2014

Od Victorii - Mój zwycięzca (C.D)

-Mówiłam, że ci się uda Misiu - powiedziałam, złapałam go za koszulkę przyciągając do siebie i pocałowałam go namiętnie. Coś po chwili mignęło. Odkleiliśmy się od siebie. Jego mama trzymała w ręce aparat.
-Mamo... - powiedział, a jego mama machnęła tylko ręką i zrobiła kolejne zdjęcie.
Zaśmiałam się i pocałowałam go znowu. Kobieta w tym czasie zrobiła chyba trzy zdjęcia. Puściłam Nicka i zrobiłam niewinne oczka, a on mnie przytulił.

***

-Gotowy poznać moich rodziców? - zapytałam stojąc przed drzwiami ich DOMU
-Chyba... - odparł.
Zapukałam i uśmiechnęłam się do chłopaka, który wyglądał na trochę niepewnego.
Po chwili moja mama otworzyła drzwi i na jej twarzy pojawił się szeroki uśmiech.
-Vikuś!!! - wykrzyknęła i ''rzuciła się'' na mnie przytulając.
 -Mamo, dusisz mnie - jęknęłam, a ona mnie puściła i w tej własnie chwili zauważyła Nicka, a w drzwiach pojawił się mój tata.
-Mamo, tato... to jest mój chłopak Nick - przedstawiłam go.
Tata spojrzał na niego.
-Ten Nick? - zapytał tata. - Snowboardzista?
-Tak...
-Chłopie, ja cie po prostu uwielbiam!
Odetchnęłam z ulgą w duchu, teraz musi tylko czekać na reakcje mamy, która patrzyła na niego morderczo, a potem na mnie. Posłałam jej uśmiech, a jej wyraz twarzy trochę złagodniał.
 -No już wchodźcie - powiedziała. - Zaraz podam obiad.
Po obiedzie tata siadł z Nickiem na kanapie i zapewne rozmawiali o sporcie, czy czymś tam, a mama zaczęła mnie oczywiście wypytywać jak mi idzie z karierą.
Dali nam spokój dopiero wieczorem. Poszłam z Nickiem do mojego pokoju.
-O czym rozmawiałeś z tatą? - zapytałam z ciekawości.

Nick?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga