Na drzewie, muszę przyznać siedziało się nawet fajnie i wygodnie. Nikogo przez cały dzień nie spotkaliśmy i to mi się najbardziej podobało. Mogłem po raz pierwszy, od długiego czasu pobyć sam. Lecz gdy było ciemno, zeskoczyliśmy z drzewa i pojechaliśmy do domu. Następnego dnia, gdy biegałem ujrzałem Alison. Uznałem że głupia jest ta nasza kłótnia.
- Cześć. - usiadłem obok niej.
- O hej.
- Nie uważasz że głupia jest, ta nasza "kłótnia"?
~~Alison~~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz