wtorek, 26 sierpnia 2014

Od Nicka - Śpioch (C.D)

- Dobranoc. - pocałowałem ją w czoło i objąłem.
Zasnęliśmy. Jak zawsze, obudziłem się wcześnie. Victoria jeszcze spała, przytulona do mnie. Nie chciałem jej budzić, więc popisałem trochę z kolegami. Gdy kotełek się obudził, obraliśmy się i zeszliśmy na dół. Podczas śniadania, mama Victorii spoglądała na mnie cały czas, jak by mówiła "Odwal się od mojej córki"

~~Victoria~~

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga