środa, 27 sierpnia 2014

Od Victorii - ,,Król Maciuś'' xD(C.D)

Obudziłam się rano. Obok mnie leżał Nick. Spojrzałam na zegarek - 05: 48 - trochę za wczesna pora dla mnie by wstawać, ale już nie chciało mi się spać. Przytuliłam się do Nicka, który obudził się dopiero po godzinie.
 -Hej Misiu - powiedziałam gdy otworzył oczy.
 -Hej Kotku - przyciągnął mnie do siebie i pocałował. - Wcześnie wstałaś.
 -Bo się wcześnie położyłam - uśmiechnęłam się do niego. - Co robiliście, gdy poszłam na górę?
 -Graliśmy w piłkę, potem mały zjadł kolację, obejrzał jakąś kreskówkę i poszedł spać. - odparł.
-Polubił cię, co?
-Chyba tak.
Pocałowałam go, chwilę leżeliśmy, po czym wstaliśmy. Zeszliśmy na dół i zrobiliśmy śniadanie, a po chwili zszedł Maciek w piżamce, potarganymi włoskami i pluszakiem w ręku.
-Hej - Nick posłał mu uśmiech.
-Hej - mruknął chłopak.
Nick spojrzał na mnie jakby się pytał: ,,Co mu?''
-Zawsze jest taki z rana - wyjaśniłam.
Młody podszedł do stołu i wdrapał mi się na kolana, po czym wziął jedną kanapkę ze stosika i zaczął ją memłać w buzi przytulony do mnie. Westchnęłam i wzięłam się do jedzenia własnej kanapki, Maciek był jedynym ośmiolatkiem, którego lubiłam... a raczej jedynym dzieckiem, które lubiłam.
-Vic? Śniło mi się, że potwór był pod moim łóżkiem - wymamrotał. - Sprawdzisz je potem?
-Jasne - odparłam.

Nick?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga