niedziela, 24 sierpnia 2014

Od Victorii - Misiu... (C.D)

Nie mogłam nic z siebie wykrztusić. Tylko tak na niego patrzyłam trzymając za ręce.
- Nick -  przytuliłam go.
Zrobiło mi się smutno, widząc, jak on się smuci. Po chwili odsunął się ode mnie, a jego oczy zrobiły się szkliste. Wstał bez słowa i poszedł do kuchni.
Kot spojrzał na mnie jakby mówił :,,No idź do niego'', uśmiechnęłam się do zwierzaka i wstałam. Wolnym krokiem zbliżyłam się do drzwi kuchni i je otworzyłam delikatnie. Nick stał do mnie tyłem oparty o blat. Podeszłam do niego i objęłam go od tyłu .
-Misiu... - szepnęłam. - Nie myśl o nim, proszę.
Nick odwrócił się, a ja wtuliłam się w niego, a on mocno mnie przytulił.
-Chodź skarbie... weźmiemy prysznic - powiedziałam i zaciągnęłam go do łazienki na górze.
Rozebraliśmy się i weszliśmy do prysznica pod ciepły strumień wody, a potem trwaliśmy w objęciu o tak: klik

Nick? Powiedz, że ci lepiej :-;

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga