wtorek, 26 sierpnia 2014

Od Nicka - Nie ma to jak ojcowski tok myślenia xD (C.D)

- Może pójdziemy na spacer? - zaproponowała.
- Jasne. - uśmiechnąłem się.
Victoria oprowadziła mnie po okolicy. Znów słońce, eh dlaczego?! Znów słońce, kwiatki... bleee. Po jakiejś godzinie, wróciliśmy i poszliśmy do pokoju kotełka. Usiedliśmy na łóżku, Victoria położyła głowę na moim ramieniu.
- A wiesz że też grałem w filmie? - spytałem spoglądając na nią.
- Tak? A w jakim? - spytała.
Wstałem i wyciągnąłem mojego laptopa z plecaka. Oglądnęliśmy cały film "Cloud 9" w którym grałem. Po chwili zawołał nas tata Victorii na obiad. Zeszliśmy na dół i usiedliśmy do stołu.
- Victoria, po obiedzie zabieram Ci chłopaka. - uśmiechnął się do niej.
- Byle by nie na długo. - zaśmiała się.
Nastąpiła ponowna cisza, przerwał ją tata Victorii.
- No, to kiedy dzieci? - spytał.
Mama Victorii wypluła sok pomarańczowy który właśnie piła.
~~Victoria~~

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga