sobota, 2 sierpnia 2014

Od Alison -Kim...? (C.D)

Ten pocałunek całkiem mnie pochłoną. Był tak gorący i intensywny. Jeszcze nigdy czegoś takiego nie przeżyłam chciałam żeby to trwało wiecznie. Po chwili oderwaliśmy się od siebie by złapać trochę powietrza. Wtuliłam się w niego i wdychałam piękny zapach jego ciała. Podobało mi się to że był zazdrosny bo znaczyło że przynajmniej trochę mu na mnie zależy. 
- Chodźmy już do domu - wyszeptałam mu do ucha. Powoli się podniósł i pomógł mi wstać obdarzając mnie jeszcze jednym pocałunkiem tym razem bardziej nieśmiałym i delikatnym. Szybko dojechaliśmy do mojego domu. Zrobiłam popcorn i a Michał włączył jakiś horror. Usiedliśmy na kanapie i zaczęliśmy oglądać. Na początku nie było nic strasznego ale potem zaczęło się robić naprawdę strasznie. Przytuliłam się do chłopaka co chwilę chowając twarz w jogo koszulce ze strachu. Mocno przytulał mnie gdy piszczałam ze strachu. Chyba nieźle się bawił. Film skończył się około trzeciej nad ranem. Poszłam do sypialni położyć się spać a za mną wszedł Michał. Nie miałam nic przeciwko temu bo nawet sama chciałam go o to poprosić. Przez ten film teraz okropni się bałam.Położyłam się gestem poprosiłam żeby też się położył i zasnęłam wtulona w niego. O siódmej zadzwonił mi telefon że dostałam wiadomość. Sięgnęłam po niego i wyszłam do łazienki. W wiadomości było napisane. " Nie wiem czy to prawda ale kilka osób widziało cię jak chodziłaś z z Michałem Wilkiem. Ostatnio widziałem jak się całował z dziewczyną o imieniu Kasandra i wolałem ci to powiedzieć. Dawid"
Dawid to mój dobry kolego. Pod tekstem było zdjęcie Michała jak całuje się z jakąś dziewczyną. Poszłam do salonu i usiadłam na kanapie i ukryłam twarz w rękach. Jak ja mogłam być taka głupie! Mogłam się domyślić że od podrywa każdą ładną dziewczynę jaka nawinie mu się na drodze a ja byłam tylko przypadkiem! Łzy ciekły mi strumieniami po policzkach. Najgorsze w tym że zaczęło mi na nim zależeć. Cholernie zależeć. Arysja siedziała sobie w kuchni jedząc swoją karmę jakby nigdy nic. Ale przecież dla niej nie miało znaczenia że płaczę bo już nie raz widziała mnie w takim stanie. Po jakimś czasie Michał się obudził i zobaczył że siedzę w salonie zapłakana. Usiadł przy mnie i chwycił mnie w objęcia.
- Hej. Co się stało - długo nie myśląc wyśliznęłam się i teraz stałam trzy metru przed nim cała zapłakani i do tego jeszcze drżałam ale udało mi się coś wydusić.
- Kim jest dla Ciebie Kasandra? - głos mi się łamał ale wzięłam głęboki oddech i kontynuowałam - I kim ja dla ciebie jestem? 
(Michał)

2 komentarze:

  1. Super notka <33 Czekam na nn :)

    Co do pytania odnośnie nominacji:
    Wszystkie punkty które należy zrobić masz wypisane kolorem zielonym tutaj:

    http://nothing-is-forever-baby.blogspot.com/p/blog-page.html

    W razie jeszcze jakiś pytań pisz :)
    Pozdrawiam i weny życzę ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję.
      Również pozdrawiam i weny życzę.

      Usuń

Archiwum bloga