czwartek, 12 czerwca 2014

Od Alison - Słodki jesteś (C.D)

Byłam zaskoczona tym że zrobił dla mnie śniadanie. I w dodatku takie pyszne.Siedział na brzegu łóżka i patrzał na mnie.
- Wow, dziękuje nie musiałeś mi robić śniadania.
- Wiem ale chciałem. Spróbuj czy dobre.. - ugryzłam kęs, tosta był pyszny. Już dawno nie jadłam nic tak dobrego.
- Dziękuję. - odstawiłam tacę na bok i przysunęłam się do niego, pocałowałam go policzek i jeszcze raz szepnęłam- mu do ucha - Dziękuję
- Ale za co ...?
- Za wszystko, za to że się mną opiekujesz chociaż tego nie chcę,
- Ale to przez.....
- No i co ale nie zostawiłeś mnie chociaż się szarpałam i krzyczałam. Postawiłeś się mi i nawet zawiozłeś do lekarza. Ale tego ci nie wybaczę, na serio nienawidzę lekarzy ale jestem ci bardzo wdzięczna - siedział i nie wiedział co powiedzieć. Rozdzieliła nas Arysja warcząc na Michała. Pogłaskałam ją i pocałowałam w czubek głowy, trochę się uspokoiła.
( Michał co powiesz ?)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga