piątek, 13 czerwca 2014

Od Kasandry - Przeszłość (C.D)

Wysłuchiwałam wszystkiego z neotralnym wyrazem twarzy..gdy skończył przytuliłam go deikatnie.
-Pewnie teraz myślisz że jestem nie wiadomo kim co?-mruknął.
-Wcale tak nie myślę..nadal jesteś według mnie świetnym facetem..-zarumieniłam się lekko.
-No ale..
-Równie dobrze ta kobieta może kłamać.-powiedziałam.-A jesli nie..
-No właśnie..będę ojcem.
Westchnęłam cichutko,pocałowałam go w policzek i przyciągnęłam do siebie.
-Na razie to ty się musisz odstresować i nei martwić się tym..
-Łatwo mówić..
-A jeszcze łatwiej zrobić. Uwież.-uśmiechnęłam się.-Poczekaj chwilkę.
Podniosłam się z kanapy i podeszłam do barku,wyjęłam z niego butelkę czerwonego wina i dwa kieliszki.
Usiadłam z powrotem obok a resztę rozstawiłam na stole.
-Hmm?-podsunęłam mu kieliszek wypełniony winem.
-Czemu nie..-mimowolnie uśmiechnął się.
Wziął kieliszek w dłoń i napił się z resztą tak samo jak ja..
Po kilku kieliszka już leżeliśmy na kanapie..Michał leżał na mnie z uśmiechem.
-I jak?-zaśmiałam się.
-Od razu lepiej..
-Odprężony?
-Yhmm..-kiwnął głową.
-Brawo.
-Tylko..jak ja do domu wrócę?
-Możesz zostać,mam jeszcze jedną wolną sypialnię.
-Jak miło..-zaśmiał się.
Zachichotałam i pocałowałam go w czubek głowy.

(Michał? Jak się czujesz?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga