poniedziałek, 9 czerwca 2014

Od Michała - List. (C.D)

Zaczęliśmy się namiętnie całować, po chwili wylądowaliśmy już w łóżku. Nie mogłem się jej oprzeć, była taka... Noc spędziliśmy fantastycznie. Obudziłem się rano, obok mnie leżała naga Kasandra. Nie chciałem jej budzić, a musiałem iść do pracy. Ubrałem się i wyszedłem.
- Jak zawsze spóźniony, Wilk? - spojrzał na mnie srogo szef.
- Przepraszam. - powiedziałem lekceważąco.
Szef przydzielił mi kolejne zlecenia. Szybko się z nimi uporałem. Wróciłem do swojego mieszkania, na stoliku leżał list napisany przez Kasandrę. Jego treść brzmiała następująco...

(Kasandra?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga