czwartek, 12 czerwca 2014

Od Michała - Czego ona ode mnie chce?! (C.D.)

Wyszedłem i ruszyłem w kierunku kawiarenki. Niebawem byłem na miejscu. Gdy przekroczyłem próg od razu podeszła do mnie nieznajoma kobieta.
- To ja Anna Cano. - podała mi ręki, lecz ja nie odwzajemniłem gestu.
- Wybacz, ale nie znam pani.
- Może usiądziemy, porozmawiamy?
- Po to tu przyszedłem, nie? - westchnąłem.
Usiedliśmy przy stoliku, zacząłem dyskusję.
- Czego ty ode mnie chcesz?!
- Pamiętasz, spotykałeś się ze mną w liceum?
- Może i co z tego? - niecierpliwiłem się.
- No, bo widzisz z tego spotykania, zaszłam w ciąże.
- Ta i co jeszcze wmówisz mi, że ja jestem ojcem tego dziecka? - powiedziałem z ironią.
- Ale taka jest prawda...
- Nie sądzę.
-Możemy zrobić testy, jeśli chcesz.
- Wiesz mi, to jest obojętne...
- A mi nie...
- To rób se te testy, mam to gdzieś. - powiedziałem wstając od stolika, lecz ona złapała mnie za rękę.
-  Proszę. - nalegała.
- Okey, zrobię te testy, abyś dała mi wreszcie święty spokój...
Wyszedłem z kawiarenki, ta Anna chyba dorzuciła coś na koniec, ale nie usłyszałem. Zdenerwowany poszedłem do Kasandry, mieliśmy zjeść razem kolację. Wparowałem jak burza do jej mieszkania...

(Kasandra?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga