sobota, 28 czerwca 2014

Od Michała - Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać. (C.D)

Taki już jestem...szlachetny. Dziewczyny to słabsza płeć, więc należy, im pomagać. A Kasandra to moja przyjaciółka, więc jak niby miałbym jej nie pomóc. Przyjaciele są po, to by nawzajem się wspierać i pomagać sobie, na dobre i na złe.
- Dziękuję. - powiedziała cicho.
- Wracajmy już.
Kasandra skinęła głową, milcząc. Drogę powrotną musieliśmy przebyć na pieszo. Zajęło nam to dość sporo czasu, po jakiś 4 godzinach wędrówki byliśmy na obrzeżach miasta. Wsiedliśmy do busa, który podwiózł nas do centrum miasta. Odprowadziłem Kasandrę pod jej mieszkanie.
- Cześć! - powiedziałem odchodząc w kierunku mojego mieszkania.

(Kasandra?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga