wtorek, 10 czerwca 2014

Od Kasandry - Przepraszam (C.D)

Gdy się obudziłam obok mnie nie było Wilczka..to jest Michała.
Podniosłam się i wzięłam swoje ubrania,odnalazłam łazienkę i ogarnęłam się i ubrałam.
Wyszłam z niej i jakimś cudem odnalazłam jakąś kartkę i papier.
" Wilczku,noc była cudowna,ale teraz muszę iść. Mam nadzieję że jeszcze się spotkamy..barrrdzo na to liczę.
Kasandra."
Postawiłam też na końcu serduszko i swój numer telefonu. Wyszłam z mieszkania i udałam się do siebie..jednak po drodze..ktoś mnie złapał i zakneblował a potem..sami sobie dokończcie. Zgwałcił mnie..

(?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga